Krótki esej o czasie cz.16 to kolejna część większej całości (zobacz początek: Krótki esej o czasie cz.1), który stara się podsumować informacje, które zostały opublikowane na stronie Teorii Przestrzeni Kwantowej i na BlogToE. Teraz przypomnimy Koncepcję Przestrzeni Kwantowej, która zostanie zaprezentowana w dość skrótowej formie.
„Osobliwość” jest zbiorem wszystkich chwil, jakie należą do „czasu”. To wszystkie Tu i Teraz zgromadzone razem. To cała interpretacja materii dla wszystkich chwil jakie upłynęły od Inicjacji Wszechświata do jego śmierci – na razie wiemy o 13,7 miliarda lat chwil, z których zbudowany jest nasze pojęcie „czasu”. Po co jednak nam takie pojęcie czasu, z którego nie jesteśmy w stanie skorzystać? Nasz „czas” to nasze Tu i nasze Teraz. Nasze pojęcie „czasu” to nawlekanie kolejnych odwzorowanych obrazów materii dla małych chwil – naszych Tu i Teraz. Czy jest zatem coś pomiędzy?
Czy czas to tylko Tu i Teraz oraz „Osobliwość”, która zawiera wszystkie chwile? Może jeszcze jedno, „osobliwość” to zbiór wszystkich obrazów materii dla wszystkich możliwych chwil, ponieważ „osobliwość” jest poza czasem, to wydaje się, że wszystkie te zgromadzone obrazy materii dla poszczególnych chwil musza być stabilne względem siebie. Oznacza to, że zgromadzone odwzorowanie całej masy/materii w stabilnej formie, ma swoją stabilizacje w czasie niezależnie od chwili.
Jeśli Czarna Dziura zawiera informacje przekazane w depozyt przez „Osobliwość Inicjalną”, to musi dysponować wszystkimi obrazami materii, które pojawią się na przestrzeni „czasu” – od momentu ujawnienia się „Osobliwości Inicjalnej” do chwili śmierci naszego Wszechświata.
Dzieje się tak dlatego, że przed początkiem wszystkiego nie było pojęcia czasu. Był za to cały plan Wielkiego Wybuchu od Początku do Końca – w innych przypadku nie byłoby ekspansji masy/materii/energii w czasie, nie byłoby ekspansji „przestrzeni”. Aby coś mogło zaistnieć, to musiało to coś mieć plan, wiedzieć jak zaistnieć – jak ma się rozszerzać, być w czasie.
Będzie kontynuacja w następnym wpisie…
Marek Ożarowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz