Fale Wawera cz.5 - ta część poświęcona jest wyjaśnieniom w jaki sposób zostaje uwolniona pojedyncza cząstka +Energia. Wszystko będzie zmierzać do prezentacji opisu Fal Wawera, ale najpierw musimy sięgną do wiedzy na temat cząstki +Energia. To ta cząstka oraz jej Atrybuty zostaną dziedziczone do Punktu Energetycznego, który jest częścią tworzącej się struktury Przestrzeni Kwantowej. Bez tej wiedzy nie możemy dojść do koncepcji Fal Wawera.
Z filozoficznego punktu widzenia nasza uwolniona cząstka +Energia nie ma bladego pojęcia co oznacza sentencja „hej to ja, oto jestem”. Bo niby dlaczego miałaby znać jakiekolwiek słowa, a już dlaczego miałaby powiedzieć „hej to ja, oto jestem”. W tej sytuacji, chyba najlepsze określenie. Powołanie takiej cząstki +Energia nie miałoby większego sensu. Wielki Kreator to przewidział i dlatego nasza cząstka +Energia ma inną koncepcję istnienia. Jest splątanym stanem dwóch swoich części. Cząstka +Energia, to dwie części splątane, które uzupełniają się wzajemnie brakującą informacją o swoim istnieniu.
Każda część z osobna nie ma pojęcia o istnieniu, o samoistnieniu. Dopiero dwie części splątane ze sobą, tworzą jedność, która jest w stanie uświadomić sobie stan istnienia. Tworzy się układ odniesienia, następuje samo-obserwacja jednej części cząstki +Energia, która jest obserwatorem, na drugą część cząstki +Energia, która pełni rolę obiektu obserwowanego. Teraz dopiero mamy do czynienia z – „hej to ja, oto jestem”. W splątaniu dwóch części jednej cząstki +Energia może dopiero teraz potwierdzić się „byt” – zaistnienie cząstki +Energia.
Akt Kreacji to uwolnienie cząstki +Energia ze stanu energetycznego - -Energia i rozdzielenie jej na dwie jednakowe części – rozdzielenie cząstki +Energia dokonuje się poprzez Niebyt, który pełni rolę izolatora energetycznego. Dzięki temu splątana cząstka +Energia jest w stanie uświadomić sobie samoistnienie. W naszym Wszechświecie istnieć można tylko w czasie, a w Tu Świecie jeszcze Czasu nie mam, dopiero powstaje coś co przypomina nasz czas.
Będzie kontynuowane ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz