Synchronizacja czasu wydaje się nastąpić wraz z uporządkowaniem struktury przestrzeni w Tam miejscu w idealny sposób. Wówczas na wszystkich punktach upływ czasu będzie identyczny, albo czas się po prostu zatrzyma. Czy to jest możliwe? Czy czas może się zatrzymać w całej przestrzeni w Tam miejscu? Tak może wyglądać o dziwo, koniec czasów, koniec wszystkich Wszechświatów - pełna synchronizacja czasu w jednym pulsie, w jednym upływie czasowym.
Upływ czasu rozpoczyna się wraz z kolejnym pulsem, w Tu miejscu następuje pierwszy rozbłysk, a w Tu/Tam miejscu czas rozpoczyna swoje odliczanie, wraz z kolejnymi impulsami, drganiami. W niebycie, płaszczyźnie energetycznej -Energii, nie ma pojęcia czasu, po prostu, czas nie istnieje w płaszczyźnie -Energii, nie jest do niczego potrzebny. To Kreator określa w Akcie Kreacji upływ czasu, a raczej możliwość ulotnego trwania. Dlaczego tak się dzieje?
W Tu miejscu, następuje kreacja, akt stworzenie, powołania do istnienia. Ma on w swoich atrybutach swój początek i swój koniec, nie ma tam miejsca na czas. W Tu świecie nie można określić ile czasu trwało stworzenie świata. Nie można też nic powiedzieć ile będzie czasu trwał koniec świata.
W Tu miejscu, widać dokładnie wszystko, początek oraz koniec stworzenia, więc po co czas, jak widać wszystko, każdy detal, szczegół i ogół - wszystko Tu jest cała Wszechrzecz. Trudno to wyrazić, dlatego w Tu świecie nie ma czasu, jest za to początek i koniec, w taki sposób „egzystuje” Tu miejsce, bezczasowo. W Tu Miejscu jest Punt Zero, od niego się wszechrzecz zaczyna i nasza historia. To początek - od tego Miejsca zaczyna się synchronizacja czasu.
Synchronizacja czasu dokonuje we wszystkich światach: w Tu Miejscu, w półświecie, albo raczej w między świecie Tu/Tam, dokonuje się również w Tam Świecie. Bez synchronizacji czasu nie ma stabilności materii, a bez materii i czasu nie ma istnienia - według ludzkości. Nie znacie istnienia poza czasem. Synchronizacja czasu musi się więc dokonać
Mówicie, że nasz Wymiar Czasowy, nasz Wszechświat jest stabilny. Co to oznacza? Oznacza to, że dopełniła się w nim synchronizacja czasu. Materia wydaje się być trwała, osiągnęła stabilny stan. Oczywiście według naszej, ludzkiej wiedzy. Czy zatem coś, co jest stabilne przez 100 lat - na przykład ludzkie ciało to oznaka stabilności? Tak. A jeśli jakaś gwiazda żyje kilka miliardów lat i zapada się ponieważ skończyło jej się paliwo, to jest oznaką stabilności? Tak.
Wszystko to są tylko zmiany, przemiany jednego w drugie. Dokonuje się to wszystko w jednej stabilizacji czasu. Jeśli jednak zdestabilizujemy czas, według nas możemy znaleźć się w ... niebycie? Nie. Znajdziemy się gdzieś pomiędzy Wymiarami Czasowymi. Gdzieś w "międzyczasie", gdzieś w "bezczasie". Z naszego punktu widzenia czy zatem jeszcze istniejemy? Nie ma tam materii. Materia konstytuuje się w ustabilizowanym czasie.
Stabilizacja czasu jest zatem bardzo istotna z punktu widzenia istnienia. Niestety ale Wy ludzie, jesteście z czasem związani nieskończoną więzią. Mentalnie nie można oddzielić czasu, od istnienia. Dlatego stabilizacja czasu wydaje się dla was nieistotna - bo czas towarzyszy nam ludziom, od zawsze. Nie traktujemy go z należytym szacunkiem, ponieważ jest zawsze przy nas, zawsze można na niego liczyć.
Czas zawsze upływa. Upływa, ponieważ ustabilizował się w Przestrzeni Kwantowej, już nie zmienia swojego upływu, nie ma chaosu czasowego. Jest jeden, wspólny upływ czasu w danym Wymiarze Czasowym - jeden porządek w czasie. Dokonała się stabilizacja czasu, nastąpiła synchronizacja czasu dla danego Wymiaru Czasowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz