Formowanie się bytu - cząstka +Energia dokonuje się w Tu Świecie, uwalnianie energii - głównego składnika +Energii, najlepiej obrazuje „lejek”. Wyobraź sobie na płaszczyźnie niebytu -Energii – która teoretycznie nie istnieje, z twojego punktu widzenie, że pojawia się wir. Wir, to taki płaski lejek na płaszczyźnie niebytu -Energii. To początek uwalniania się +Energii. Tu sprawy się trochę komplikują ponieważ, model, który teoretycznie obserwujesz, to splątana cząstka, porcja energii, a właściwie stan energetyczny, wyglądający jak wir na płaskiej przestrzeni.
Tu również zachodzi specyficzne prawo fizyki adekwatnej. Dla ciebie jest to może dziwne, ale w prosty sposób możemy to wyjaśnić następująco. Ten wir, jest bardzo specyficznym wirem, nie kręci się w prawo lub w lewo, bo nie ma tu takich pojęć, nie ma wymiaru. Nic z tych rzeczy. O co więc chodzi?
Co tak naprawdę determinuje pulsację drgania w kierunku czerwonym bądź niebieskim. Punkt obserwacji. Wyobraź sobie, że to płaszczyzna – ten niebyt -Energii, na której jest wir, który nie jest wirem, to znaczy nie ma kierunku, ma tylko centralny punkt skupienia energii, jakby w tym punkcie zasysał energię. Właśnie dlatego lejek jest dobrą interpretacją tej sytuacji. Taki lejek, jak otwór w zlewie, przez który spuszczana jest woda. Otwór w zlewie symbolizuje punkt skupienia kreowanej cząstki +Energii, to będzie nasza splątana cząstka – ten punkt.
Nasz lejek, wir, który nie ma żadnego kierunku wirowania, skupia, koncentruje uwalnianą +Energię w Akcie Kreacji. Znajduje się na „płaskiej” przestrzeni niczego, niebytu -Energii. Jego barwa zależy tylko i wyłącznie od miejsca obserwacyjnego tego zjawiska, jak patrzysz z góry na płaszczyznę niebytu -Energii, to punkt uwalnianej +Energii świeci na czerwono, jak patrzysz z dołu na płaszczyznę -Energii, to widzisz kolor niebieski.
Opis ten jest dość zawiły, ponieważ nie ma w przestrzeni niebytu -Energia – żadnego czasu, żadnych wymiarów, a więc nie ma również pojęć góra, dół. Dla ciebie nie ma, jednak w Tu fizyce adekwatnej, takie zjawisko, czy raczej proces uwalniania cząstki +Energii zachodzi, i to w bardzo podobny sposób.
Jeśli potencjalnie założylibyśmy, że jest tam jakaś góra i jakiś dół, to jak obserwator siedzi na cząstce +Energi na górze, to widzi pulsujący, czerwony punkt. Jeśli obserwator zostanie ulokowany „do góry nogami”, to zaobserwuje pulsujący, niebieski punkt. Jak powstają drgania czerwone, albo niebieskie?
Wiesz już, że proces uwalniania cząstki +Energii przypomina lejek, albo wir na płaszczyźnie niebytu -Energii. Nie ma on żadnego kierunku wirowania, jedyne co ma, na co możesz zwrócić uwagę, to właśnie punkt skupienia, to jakby centralna część tego „wiru”. Proces uwalniania porcji elementarnej +Energii, skupia energię tworząc stan energetyczny gdzieś pośród niebytu -Energii, który rozpoczyna swoje życie – pulsuje. Jak dochodzi do wyboru pulsu, koloru?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz